Morsy Swarzędz
Historia Swarzędzkiego Klubu Morsów sięga 2003 r., kiedy to Pan Włodzimierz Turkiewicz wraz z Panią Mariolą Józwiak zapoczątkowali zimowe kąpiele. Pierwsza taka kąpiel miała miejsce, w jeziorze Kowalskim w Bugaju. Wtedy także został wybrany pierwszy zarząd, prezesem został Pan Turkiewicz i tak zostało po dziś dzień.
W listopadzie 2003 r. było 15 kąpiących się morsów- było to miłe zaskoczenie, że tak wiele osób zainteresowało się tą inicjatywą. Ludzie się zmieniali, jedni odchodzili drudzy przychodzili. Zostali natomiast najbardziej wytrwali.
W 2004 r. Pan Włodzimierz Turkiewicz wraz z Panią Ewą Pawelczak godnie reprezentowali Swarzędzki Klub Morsów na I Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie.
Międzynarodowy Zlot w Mielnie to nie tylko kąpiel w zimowym Bałtyku, ale także zabawa przy muzyce, występy zespołów i liczne atrakcje umilające pobyt na polskim morzem. Jest to także okazja do zawarcia nowych znajomości, zarówno w kraju jak i zagranicą. Z każdym rokiem jest coraz więcej Klubów biorących udział w zlocie, są to zarówno Kluby z Polski, jak i całego świata.
Co roku sporym wyzwaniem jest obmyślanie przez morsowiczów nowych przebrań, dzięki którym mogli by wyróżnić się z dużego grona kapiących.
Kolejne lata przyniosły bardziej liczną grupę reprezentantów. Swarzędzki Klub Morsów uczestniczył w każdym Zlocie w Mielnie.
Podczas piątego zlotu Klub otrzymał dwa puchary, za najliczniejszą 9- osobową rodzinę Turkiewiczów oraz najmłodszego uczestnika w zlocie 6- letniego Grzegorza Turkiewicza.
W 2009 roku na zlot wyjechało 51 osób. W roku 2010 liczba ta nie zmniejszyła się, niestety także się nie zwiększyła znacząco ze względów finansowych i ilości miejsc w autokarze. Jednak w tym właśnie roku 2010 Janusz Smoczyński (wice prezes klubu) na balu morsów organizowanym w Mielnie zdobył serca nie tylko swarzędzkich ale także innych uczestników zlotu. Wybrano go więc na KRÓLA morsów. Dzięki temu zaszczytowi Janusz poprowadził ponad tysiąc pięciuset morsów do wspólnej kąpieli w zmrożonym - gęstym od mniejszych i większych kawałków lodu - morzu.
Rok 2010 stał się dla swarzędzkich morsów rokiem przełomowym. Właśnie w tym roku klub został pełnoprawną organizacją pozarządową i od tego momentu stał się Stowarzyszeniem MORSY SWARZĘDZ.
Rok 2011 - nowe cele, nowe osiągnięcia. W tym roku także nie próżnowaliśmy i wyjechaliśmy na VIII Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie w liczbie 66 osób. Dzięki temu po raz kolejny zdobyliśmy puchar za najliczniejszy grupę. Minął też rok panowania naszego króla Janusza Smoczyńskiego i przyszedł czas na przekazanie korony nowo wybranemu królowi. Na balu wybrano nowego króla a został nim Robert Maćkowiak z Kobylnicy z klubu Morsy Swarzędz. Tak więc korona pozostaje w naszym stowarzyszeniu. Wiwat nowo panującemu! Wiwat Robert Maćkowiak.
Źródło: www.morsyswarzedz.pl