Powstanie Wielkopolskie
UDZIAŁ W POWSTANIU WIELKOPOLSKIM
Gdy w 1914 r. wybuchła pierwsza wojna światowa, Polacy wiązali z nią nadzieję na przegraną państw zaborczych i odbudowę państwa polskiego. Wybuch wojny obwieściło bicie w dzwony kościelne w dniu 1 sierpnia 1914 r.,a następnego dnia przeprowadzono mobilizację. Szkołę katolicką obsadziło wojsko, które tu koncentrowano z powodu bliskości granicy z carską Rosją, na którą Niemcy napadły. Uczniowie uczęszczali wtedy do szkoły nieregularnie, gdyż do wojska zaciągano również nauczycieli. Ponownie w szkole katolickiej stacjonowało wojsko w styczniu 1915 r. Do wojska zaciągnięto także wielu mieszkańców Swarzędza, w tym licznych stolarzy. Wkrótce odczuto dotkliwiej ciężar wojny z powodu coraz to nowych ograniczeń. Od lata 1915 r. zmniejszono liczbę pociągów tylko do trzech, coraz częściej natomiast przejeżdżały pociągi z rannymi żołnierzami. W restauracji Marco nad jeziorem zorganizowano szpital z 50 łóżkami. Nadchodziły wiadomości o poległych członkach rodzin. Zbierano datki na Czerwony Krzyż oraz rozpisywano pożyczki wojenne, przy czym szkoła ewangelicka już w 1915 r. przekazała na ten cel 2500 marek. Z czasem zbierano metale kolorowe, dzwony, klamki mosiężne od drzwi itp. W 1917 r. wyraźnie odczuwano brak żywności i niedostateczne zaopatrzenie w zakresie wielu niezbędnych towarów, jak węgiel, nafta, zapałki itp. W 1916r. radny Otto Kluge złożył na ręce burmistrza 500 marek jako fundację, z której zapomogi otrzymać mogli wszyscy uczestnicy wojny według decyzji magistratu.
W listopadzie 1918 r. wojna skończyła się klęską kajzerowskich Niemiec. Na razie jednak ni pod względem politycznym w Wielkopolsce się nie zmieniło: nadal pozostawała ona pod panowaniem pruskim. Można było jednak wykorzystać osłabienie Niemiec, co też społeczeństwo polskie uczyniło, wzmacniając swoją pozycję. W końcu listopada- a według źródeł dopiero 21 grudnia- utworzono w Swarzędzu- podobnie jak w pozostałych miastach wielkopolskich Radę Robotniczo- Żołnierską, w której skład wchodzili m.in. Tadeusz Staniewski, Stanisław Mikołajewski i Zöllner. Stanisława Łozę mianowano doradcą przy pruskim burmistrzu Glabischu. Na początku grudnia (2 XII) 1918r. sprawa polska odniosła znaczny sukces, gdyż przywrócono wtedy w katolickiej szkole ludowej naukę języka polskiego. W klasach od IV-VII uczono po polsku, a w niższych nadal po niemiecku. Oprócz języka polskiego uczono po polsku śpiewu i religii. Zatrudniono też nauczycielskie siły pomocnicze w osobach 9 mieszkańców (Frankowska, Gruszczyński, Hubert, Jarczyńska, Napieralska, Nowakowska, Łoza, Stablewska i Zaporowski). Dla dzieci niemieckich w liczbie 13 osób utworzono w tej szkole odrębną klasę.
W dniu 28 grudnia 1918r., gdy z niewoli pruskiej wyzwolił się już o dzień wcześniej Poznań, w Swarzędzu utworzono Radę Ludową, na czele której stanął Tadeusz Staniewski. Jej sekretarzem był Franciszek Janiszczak, a skarbnikiem Czekała (właściciel Nowej Wsi), członkami zaś W. Witkowski, księża Beisert i Haase oraz kilka innych osób. Staniewski objął również (29 grudnia) funkcję komisarza obwodowego (po von Bodungenie). Zerwano godła niemieckie i na ratuszu umieszczono flagę polską (czynu tego dokonał Stanisław Kwaśniewski), podobnie postąpiono na poczcie i dworcu kolejowym.
Utworzono równocześnie Straż Ludową na terenie miasta i okolicy pod dowództwem Władysława Napieralskiego. Straż miała siedzibę w domu Żyda Katza, skąd wysyłano patrole, m.in. także do młyna Zieleniec. Przysyłano też oddziały powstańcze z okolicznych wsi i majątków do Swarzędza celem rekwirowania broni Niemców. U M. Brodowskiego założono składnicę broni i amunicji.
W dniu 29 grudnia 1918 r. Staniewski poddał burmistrza Glabischa nadzorowi polskiemu, a miejscowa żandarmeria uznała go za „prezydenta republiki swarzędzkiej”. E. Dąbrowski i M. Jezierski przejęli tego dnia pocztę. W ogrodzie nad jeziorem swarzędzkim odbył się wiec ludności, który następnie przeniósł się na rynek. Z kolei w dniu 30 grudnia 1918 r. wyruszył ze Swarzędza pierwszy ochotniczy oddział powstańczy w sile około 40 ludzi do Poznania celem zaopatrzenia się w broń (otrzymali tylko kilka bagnetów) i udzielenia temu miastu pomocy. Oddziałem dowodził Stanisław Kwaśniewski, marynarz z floty niemieckiej. W Poznaniu kompanię swarzędzką przydzielono do drugiego baonu na forcie Raucha. W kompani tej służyli m.in. trzej bracia Schmidtowie, Jan i Jakub Mikołajewscy, Jan Kuraczewski, Franciszek Schneider, Władysław Bajon, 3 bracia Stachowiakowie z Jasina. Do oddziałów powstańczych w ogóle należało wiele osób znanych w miejscowych środowisku, jak zwłaszcza stolarze A.Tabaka, P.Knade, J.Brodowski, St.Piątek, M.Majchrzak, A.Czaniecki, St.Wittke, Fr.Suchocki, St.Drynkowski, L.Skrzypczak, M.Nurkowski, L.Krzyżaniak, Cz.Jarczyński, M.Łaniecki, M.Sroka i l.Zgórecki oraz Fl.Schleichert i inni.
Kompania swarzędzka pozostała w Poznaniu przez pewien okres czasu, a następnie skierowano ją na front powstańczy. Powstańcy swarzędzcy walczyli na froncie zachodnim (w okolicy Babimostu i Zbąszynia) i północnym (w okolicy Szubina).
W końcu stycznia 1919 r. na zarządzenie naczelnego prezesa W. Trąmpczyńskiego dzieci polskie zaczęto uczyć tylko po polsku. Tak stało się również w Swarzędzu. Trudności wynikały z braku polskich elementarzy i książek oraz nauczycieli. Usunięto jednak zaraz nauczycieli niemieckich.
Na początku 1919 r. Swarzędz odzyskał niepodległość wraz z całą prawie Wielkopolską. Dla miasta rozpoczął się nowy okres dziejów.
Źródło: „Dzieje Swarzędza. Monografia” Stanisław Nawrocki
ZACHĘCAM DO PRZECZYTANIA
Komiksu o Powstaniu Wielkopolskim w Swarzędzu