Szlakiem Napoleona
Wielkopolska, jak niewiele innych regionów naszego kraju, może poszczycić się ważnymi wydarzeniami historycznymi. Jednym z nich są pobyty cesarza Francji – Napoleona Bonaparte (1769-1821) oraz związane z jego pierwszą bytnością zwycięskie polskie powstanie wielkopolskie 1806 r. Poznań na przestrzeni trzech tygodni 1806 r. był – jak stwierdził niemiecki historyk Hugo Sommer – „centrum europejskiego świata”. Tu wówczas zapadały niezwykle ważne decyzje polityczne; m. in. podpisano traktat pokojowy między Francją i Saksonią (podniesioną do godności królestwa), a elektor saski Fryderyk August (1750-1827), który otrzymał nominację na króla Saksonii, już wkrótce miał zostać księciem warszawskim. A zaczęło się wszystko po zwycięstwach wojsk francuskich nad pruskimi pod Jeną i Auerstedt (14. X.1806).
Po zajęciu Berlina (27.X.1806) Napoleon wezwał na rozmowy gen. Jana Henryka Dąbrowskiego i Józefa Wybickiego, ponieważ myślał o dalszym marszu na wschód. Bonaparte chcąc wykorzystać do swych celów niechęć Polaków do Prusaków oświadczył im 3 listopada, że pragnie przywrócić Polsce byt polityczny. Napoleon wypowiedział wówczas pamiętne słowa: „Na niepodległość trzeba sobie zasłużyć!” i „ Obaczę, jeżeli Polacy godni są być narodem. Idę do Poznania, a tam się moje zawiążą wyobrażenia o jego wartości!”. Polecił im także przygotować specjalną proklamację, zapowiadającą rychłe wkroczenie wraz z wojskiem na ziemie polskie. Wieczorem 6 listopada 1806 r. Dąbrowski i Wybicki przybyli do Poznania, witani triumfalnie przez mieszkańców. Ich przyjazd stanowił początek zwycięskiego powstania, w trakcie którego Wielkopolanie zdali niezwykle ważny egzamin polityczny i organizacyjny, tworząc armię liczącą 20 tys. żołnierzy z poboru i 4 tys. jazdy szlacheckiej, a przejmując władzę z rąk pruskich organizowali polską administrację. Warto podkreślić, że z końcem 1806 r. Wielkopolanie musieli utrzymać 20 tys. żołnierzy francuskich. W trzy tygodnie później przybył do Poznania Napoleon (27.XI), podążając z Berlina przez Międzyrzecz. Na jego rezydencję wybrano budynek dawnego Kolegium Jezuickiego (ob. budynek Urzędu Miasta). Oficjalne powitanie odbyło się nazajutrz, a przemawiający do cesarza wojewoda poznański Józef Radzimiński wypowiedział prorocze słowa, które miały się sprawdzić w sześć lat później: „Wszystkie kierunki świata widziały twoje triumfy, a północ będzie ich kresem”. W tych dniach powołano gwardię honorową Napoleona, dowodzoną przez Jana Nepomucena Umińskiego, a cesarz w trakcie pobytu w Poznaniu dokonywał m.in. lustracji okolic miasta pod względem wojskowym. W niedzielę 30 listopada 1806 r. Napoleon był obecny w poznańskiej farze na mszy odprawionej przez abpa gnieźnieńskiego Ignacego Raczyńskiego, natomiast 2 grudnia w rocznicę koronacji cesarza i zwycięstwa pod Austerlitz odprawiono w farze kolejną mszę św., a wieczorem w teatrze królewskim (obecny budynek Arkadii przy pl. Wolności) gen. J. H. Dąbrowski wydał wielki bal na cześć dostojnego gościa. Nocą z 15 na 16 grudnia Napoleon opuścił Poznań, udając się do Warszawy zajętej wcześniej przez wojska francuskie.
Cesarz Francji ponownie zawitał do Wielkopolski latem 1807, a w Poznaniu gościł 15 lipca, w drodze powrotnej z Tylży do Drezna. Po podpisaniu w Tylży przez Napoleona traktatu z carem, nastroje wśród Wielkopolan były mieszane.
Trzeci pobyt Napoleona na ziemi wielkopolskiej przypadł w maju 1812. Przebywał w kilku miejscowościach, a w Poznaniu w ciągu czterech dni cesarz spotkał się z wieloma obywatelami i dwukrotnie udał się na przejażdżkę konną po mieście. Ludność cieszyła się, że – jak informował „Posener Zeitung” – „Cesarz jechał wolno i z nieliczną świtą, jak ojciec wśród dzieci, a nie jak potężny władca...”
Po raz ostatni cesarz przemierzył Wielkopolskę w grudniu 1812, wycofując się po nieudanej wyprawie na Moskwę. Do Poznania przybył incognito 12 grudnia i zatrzymał się w zachowanym do dzisiaj budynku Hotelu Saskiego przy ul. Wrocławskiej 25. O tym grudniowym pobycie Napoleona w Poznaniu wiadomo niewiele. Odnotowano jedynie, że wieczorem na dziedziniec hotelowy zajechały sanie ciągnione przez 8 koni; „wysiadł z nich korpulentny, niski mężczyzna w towarzystwie 20 innych osób i udał się do hotelu na kilkugodzinny odpoczynek. Spał krótko, zjadł śniadanie i przeczytał kilka listów”.
Napoleon oraz jego wojska wkraczające na ziemię wielkopolską witani byli z wielkim entuzjazmem. Na powitanie iluminowano miasta, stawiano bramy i łuki triumfalne, piramidy, przemianowywano nazwy placów, ulic i budynków. Kiedy zaś po klęsce pod Moskwą w 1812 r. przez Wielkopolskę maszerowały niedobitki wielkiej armii, wielu żołnierzy francuskich spoczęło w naszej ziemi. Upamiętniają to liczne monumenty, a pamięć o tych mogiłach trwa do dzisiaj. Niektóre wydarzenia z tej epoki obrosły legendą, a historie te powtarzane są z pokolenia na pokolenie.
Ciekawostką będącą śladem bytności cesarza w Wielkopolsce jest nazwa popularnego w kraju ciastka rodem z Francji – kremówki, którą do dzisiaj nazywa się „napoleonką”.
* * *
W roku 2006 mija 200 lat od pierwszego pobytu cesarza Francji w Wielkopolsce. Ze smutkiem należy stwierdzić, że w podręcznikach polskiej historii, w literaturze oraz w świadomości Polaków fakt ten nie funkcjonuje, podobnie jak pierwsza zwycięska polska insurekcja 1806 r. Warto w tym miejscu podkreślić, że to Wielkopolanie ponieśli wówczas wielki ciężar wyposażenia polskiego wojska towarzyszącego Napoleonowi i że dzięki ich wysiłkowi walka o niepodległość kraju była możliwa. Należy więc koniecznie przybliżyć te fakty oraz miejsca związane z zwycięskim cesarzem Francji, nazywanym wówczas „bogiem wojny”. Poniżej proponujemy jeden z możliwych szlaków napoleońskich, natomiast inne miejscowości związane z bytnością Napoleona, jego wojsk oraz polskich podkomendnych cesarza – m.in. Dezyderego Chłapowskiego (1788-1879), Jana Henryka Dąbrowskiego (1755-1818), Antoniego „Amilkara” Kosińskiego (1769-1823), Andrzeja Niegolewskiego (1787-1857), Edwarda Raczyńskiego (1786-1845), Michała Sokolnickiego (1760-1816), Jana Nepomucena Umińskiego (1778-1851), Józefa Wybickiego (1747-1822) i Józefa Zajączka (1752-1826) – prezentowane są w końcowym aneksie.
Trasa wycieczki: Poznań — Biedrusko — Bolechowo — Owińska — Czerwonak — Kicin — Wierzonka — Kobylnica — Swarzędz — Kleszczewo — Krerowo — Jarosławiec — Środa Wlkp. — Koszuty — Kórnik — Rogalin — Rogalinek — Mosina — Łódź — Stęszew — Konarzewo — Szreniawa — Komorniki — Poznań, 150 km
Źródło: www.regionwielkopolska.pl
Zobacz także --> Napoleon i jego epoka w Wielkopolsce